Skip to content
Menu
Cart
Your cart is empty. Go to Shop
Menu
Cart
Your cart is empty. Go to Shop

Vegas, czyli zrozumienie i szacunek dla funkcjonowania ludzkiego ciała

Niezależnie od tego jaką masz konstytucję, wstrzymywanie naturalnych potrzeb organizmu nie jest dobre dla nikogo.

Niby logiczne, ale… myślę, że nadal jeszcze prym wiedzie kultura, w której zostaliśmy wychowani i to „co nam wpojono od dziecka”.

Bo tak jak nikt nie będzie wstrzymywał wymiotów, to bekanie, „puszczanie bąków” czy ziewanie podczas ważnego spotkania już przecież nie przystoi.

Naturalne potrzeby organizmu (Vegas), jak sama nazwa wskazuje, są naturalną reakcją ciała. Ruchem, czymś, czego nasz organizm z reguły potrzebuje się pozbyć (gazy, woda, zbędne produkty przemiany materii itd)

Do naturalnych potrzeb naszego organizmu należą:

  • przysłowiowe „puszczanie bąków”, czyli uwalnianie gazów,
  • wypróżnianie / wydalanie,
  • oddawanie moczu,
  • bekanie (to również usuwanie gazów, tylko w innym kierunku),
  • wymiotowanie,
  • kaszlenie,
  • ziewanie,
  • płakanie,
  • dyszenie,
  • kichanie,
  • spanie,
  • bycie spragnionym,
  • bycie głodnym,
  • zaspakajanie potrzeb seksualnych.

Wstrzymywanie naturalnych potrzeb mocno zaburza Vatę. Prowadzi do zaburzeń funkcjonowania organizmu i przyczynia się do wielu chorób, takich jak, np:

  • niedrożność jelit,
  • bóle głowy,
  • zaparcia,
  • niedrożność dróg moczowych,
  • paraliż twarzy,
  • choroby serca.

Leczenie zaburzeń związanych ze wstrzymywaniem naturalnych potrzeb organizmu polegać będzie na równoważeniu Vaty i przywróceniu jej naturalnego ruchu w ciele.

Pomocne będą terapie takie jak np.:

  • swedana (terapia wywołująca pocenie, coś w stylu naszej sauny),
  • avagaha (siedzenie w wannie w wodzie / wywarze z ziół do poziomu bioder, pępka lub szyi),
  • abhyanga (masaż z użyciem olejów ziołowych),
  • vasti (ziołowa enema, coś podobnego do naszej lewatywy),
  • virechana (przeczyszczanie).

Sama wychowana zostałam w kulturze, w której wiele rzeczy nie wypada robić. Dlatego jestem niezmiernie wdzięczna za to, że dostaję na co dzień możliwość przebywania z kulturą, w której naturalne potrzeby organizmu traktowane są jako  n a t u r a l n e  i nikt nie czuje się nimi obrażony, zażenowany lub zawstydzony. W kulturze, w której jest dużo większe zrozumienie i szacunek dla funkcjonowania ludzkiego ciała.