Kto jest Twoim nauczycielem duchowym?
Nie, wcale nie chodzi mi o to u kogo pobierasz nauki lub kto Cię inspiruje. Tych ludzi możemy sobie wybrać.
Chodzi mi o to, kto każdego dnia pozwala Ci odrabiać Twoje największe życiowe lekcje, czyli coś, dzięki czemu wzrastasz, rozwijasz się, zmieniasz.
Może to być Twój partner, dziecko, rodzic, sąsiadka, szef, teściowa, przyjaciółka itd. Zazwyczaj jest to ktoś, kto wyzwala w Tobie dużo emocji. Najczęściej to osoba bliska.
Lekcje mogą być najróżniejsze – od cierpliwości, miłości, odwagi, zaufania, poprzez akceptację, odpuszczenie i wybaczenie.
Moimi największymi życiowymi nauczycielami (gdybym miała wybrać najważniejszych) są zdecydowanie mężczyźni: mój tata i mój syn. Wśród nauczycieli duchowych znalazłaby się na pewno również moja siostra, mama, mąż i kilka koleżanek.
Wierzę, że każdy napotkany człowiek (jeśli będziemy otwarci i gotowi), jest w stanie nas wiele nauczyć o nas samych.
Nauczyciel duchowy (choć często sprawia, że życie jest trudne), to przeogromny skarb, który daje nam wiele możliwości do zmiany.
Ze swojego doświadczenia dodam, że im trudniejszy się wydaje, tym więcej lekcji musisz przerobić i tym więcej zmian potrzebujesz…
Życzę Ci, byś nauczyła się postrzegać swojego duchowego nauczyciela jako skarb i byś była za niego wdzięczna.
