Co robisz, gdy masz gorszy dzień?
Każdy z nas miewa takie dni… Choć ich raczej nie zobaczymy w mediach społecznościowych…
Jedna z moich ukochanych Joginek, która zainspirowała mnie do napisania tego postu mówi o „dniu pod górkę”.
Ja swojemu synkowi tłumaczę takie dni używając metafory huśtawki. Czasami jesteśmy na huśtawce u góry i jest fajnie, a czasami na dole i chcemy jak najszybciej wzbić sie w górę. Nie można jednak być wiecznie u góry… Bycie na dole jest stanem naturalnym i potrzebnym, choćby po to, by docenić to, co jest „u góry”.
Każda sytuacja jest inna i każdy człowiek jest inny, trudno jest więc generalizować. Mogę jednak podzielić się z Tobą sposobami, które my stosujemy, gdy mamy gorszy dzień, by poczuć się lepiej, oczywiście w zgodzie z Ajurwedą.
- Po pierwsze, usiądź, wyprostuj plecy i weź kilka głębokich oddechów. Spokojnie nabierz nosem powietrze do brzucha i pomału wypuszczaj. Kilka razy.
- Zastanów się, co sprawiło, że czujesz się źle, że Ci smutno. Czasami bywa tak, że to co ktoś nam powiedział wprawiając nas w taki nastrój okazuje się prawdą. Wtedy, w bardziej sprzyjającym czasie, należy dodatkowo „zmierzyć się” z tą prawdą, odpowiednio ją strawić…
- Wypłacz się. Płacz pomaga. Przynosi ulgę. Ma właściwości oczyszczające i terapeutyczne. Jeśli czujesz, że chcesz płakać, nie wstrzymuj łez.
- Porozmawiaj z kimś życzliwym o tym co się stało. Często druga osoba potrafi spojrzeć na tą samą sytuację z innej perspektywy. Pomoże Ci nabrać dystansu, zrozumieć, bez oceniania.
- Poproś o pomoc, jeśli czujesz, że potrzebujesz pomocy. Jakkolwiek tą pomoc rozumiesz – może to być po prostu towarzystwo drugiej osoby, masaż lub dzień wolny w pracy. Ja zawsze proszę o przytulenie.
- Idź na spacer do lasu / parku. Przebywanie w bliskości Natury doda Ci energii i pomoże poczuć się lepiej. Korzystaj z tej energii wsłuchując się w dźwięki dochodzące z przyrody. Oddychaj głęboko.
- Odżyw swoje ciało. Zadbaj o nie dostarczając mu odżywczego i lekkostrawnego pożywienia. Im silniejsze będzie ciało, tym łatwiej umysł i serce poradzą sobie z trudną sytuacją.
- Weź ciepły prysznic / kąpiel. Pomoże Ci się zrelaksować i „oczyścić” (również mentalnie).
- Skorzystaj z aromaterapii. Pomocne będą: lawenda (moja ulubiona!), pomarańcza, bergamotka, frankincense (kadzidło), ylang ylang, drzewo sandałowe, mięta czy rumianek rzymski.
- Słuchaj pogodnej muzyki. Prawie każdy ma swoją ulubioną muzykę, taką, która wprawia go w dobry nastrój, podnosi na duchu. Może właśnie w tej chwili warto ją puścić?
- Tańcz w rytm ulubionej muzyki. Tak naprawdę nie ma znaczenia to, w jaki sposób się poruszasz. To, co ma znaczenie, to sam ruch, który pomaga uwolnić emocje.
- Obejrzyj komedię, na którą nigdy nie miałaś czasu.
- Idź spać. Nie znam lepszego sposobu na to, by poczuć się lepiej niż to, by pójść spać. Sen przepięknie regeneruje nasze ciało i umysł. Jest absolutnie najlepszym lekarstwem!
Istotne jest, by zdać sobie sprawę z tego, że nic nie trwa wiecznie. Podobnie jak chmury, które przesuwają się po niebie, również smutek odpłynie. W zależności od sytuacji i od człowieka, czasami potrzeba więcej czasu, wsparcia i pracy. Ale nic nie trwa wiecznie!
Słuchaj siebie i swoich potrzeb. Jeśli nie masz ochoty na czyjeś towarzystwo, rozmowę, muzykę, czy spacer – nie zmuszaj się do tego. Ale nie zamykaj się też na to. To stare i sprawdzone sposoby, które przynoszą ulgę i pomagają przetrwać trudny czas.
A Ty? Jakie Ty masz swoje sprawdzone sposoby na przetrwanie gorszych dni?